Need For Speed Most Wanted Forum

Największe Forum O Grze Need For Speed Most Wanted


#1 2010-12-27 10:32:16

 Administrator

Właściciel Forum

26468298
Call me!
Skąd: Zgierz
Zarejestrowany: 2010-12-26
Posty: 20
Punktów :   
WWW

Opis Gry NFS MW + Dodatek Kolekcjonerski Black Edition

Need for Speed Most Wanted
Obie części Need for Speed Underground okazały się dużym sukcesem finansowym
Electronic Arts. Mimo znikomych różnic dzielących te gry, także sequel znalazł
uznanie w oczach graczy. Upłynęło kilka miesięcy i gigant atakuje kolejnym Need
for Speed`em. Tym razem podtytuł brzmi Most Wanted. Przynajmniej na pierwszy
rzut oka wydaje się, że mamy do czynienia z czymś zupełnie nowym.

Po wejściu do gry wita nas Jose Maran. Czyli znana modelka
użyczająca swojego wizerunku na potrzeby gry, tak jak to było np. w Underground.
Menu również wydaje się podobne, w centrum auto, na dole najważniejsze ikony
dające szybki dostęp do opcji i trybów gry. Ba, nawet muzyka przygrywająca w
tle, zdaje się nawiązywać do stylu i motywów z “podziemia”. Czy to źle? Z jednej
strony gracz czuje się jak w domu, z drugiej liczył na coś świeżego i nowego. W
sumie kwestia gustu, ja jestem na nie. Tryby gry? Ależ proszę, kariera, szybki
wyścig i jeszcze szybszy, losowy wyścig. Drugi i trzeci tryb jest znany i
wiadomy, więcej uwagi wypada poświęcić karierze. Przypomina ona łudząco tą znana
z Underground. Zwyczajowo stajemy do walki z przeciwnikami, za zwycięstwo
dostajemy gotówkę, która pozwala nam rozbudowywać swoje auto. Poza tym, jak
zwykle w miarę postępów w grze odkrywamy najlepsze modele aut i nowe trasy.


W Most Wanted towarzyszy nam policja, która bardzo umiejętnie
urozmaica rozgrywkę i mimo znikomej inteligencji, potrafi czasami napsuć krwi.
Szczególnie gdy w dalszej części gry pojawiają się kolczatki i helikoptery.
Wyścigi wyglądają podobnie do Underground, czyli są walki z przyspieszeniem,
drifty i wszystkie inne, znane nam od dawna cuda. A gdzie nowości? Oczywiście
także ich nie zabrakło. Speedtrap, Bounty, milestones, challenge w singlu czy
tool booth- jest tego sporo. Na przykład ostatni z wymienionych trybów polega na
zgubieniu policyjnego pościgu, nawet w chwili gdy już przekroczyliśmy metę. Gdy
damy się złapać, przyjdzie niestety zapłacić wysoki mandat. W grze nie sposób
się nudzić i warto pochwalić autorów za poszerzenie wachlarza trybów rozgrywki.
Niestety, pachnie tutaj plagiatem z Burnout, czego pecetowiec oczywiście nie
zauważy. Jednak warto zaakcentować, że EA leci na łatwiznę i sprawdzone motywy
oraz wzorce. Wracając do samochodów, EA jak zwykle posiada licencje na
przeniesienie do gry sporej liczby oryginalnych modeli. Dobór wozów nie
rozczarowuje, jest ich dużo, są znane, mocne i piękne. Dodając do tego ogromną
dowolność w zakresie tuningowania, zmieniania wyglądu swojego auta mamy przed
sobą produkt bardzo dopracowany. Most Wanted to jedyna gra na rynku, która
pozwala, że tak powiem, kompletnie odpicować auto – chwała za to EA. W sumie
mamy do dyspozycji następujące modele aut, które w naszych rękach mogą stać się
potworami:


Aston Martin DB9
Audi A4 3.2 FSI quattro
Audi TT 3.2 quattro
Audi A3 3.2 quattro
BMW M3 GTR
Mercedes-Benz SL 500
SL65 AMG
Mercedes-Benz CLK 500
Dodge Viper SRT10
Fiat Punto
Ford GT
Ford Mustang GT
Corvette C6
Corvette C6.R
Cadillac CTS
Pontiac GTO
Vauxhall Monaro VXR
Cobalt SS
Lamborghini Murciélago
Lamborghini Gallardo
Lotus Elise
Mazda RX-8
Mazda RX-7
Mercedes-Benz SLR McLaren
Mitsubishi Lancer EVOLUTION VIII
Mitsubishi Eclipse
Porsche Carrera GT
Porsche 911 Turbo S
Porsche 911 GT2
Porsche 911 Carrera S
Porsche Cayman S
Renault Clio V6
Subaru Impreza WRX STi
Lexus IS300
Toyota Supra
VW Golf GTI

Jeśli zdecydujecie się zakupić specjalną edycję kolekcjonerską
NFS: Most Wanted, nazwaną Black Edition, otrzymacie do swojej dyspozycji jeszcze
kilka innych pojazdów.
Jest to pierwszy Need for Speed nowej generacji. To znaczy, priorytetem nie
był w tym przypadku pecet, bowiem nigdy nim nie jest. Zawsze platformę docelową
stanowiły konsole, zaś oprawa na PC została podciągana lepszymi teksturami
oraz efektami i jakoś się to wszystko kręciło. Tym razem, jedyne platformy
mogące zaprezentować tytuł w maksymalnych detalach, to Xbox 360 i właśnie
poczciwy blaszak. Ludzie z EA chwalą się, że tytuł oparty jest na kodzie, który
oferuje bardzo wiele nowości i możliwości. Jak dla mnie, jest to ten sam kod co
w Undergroundach, tyle że usprawniony. W każdym razie, w rzeczywistości gra
wizualnie budzi mieszane uczucia. Zacznijmy od bardzo dobrze przygotowanych aut,
które składają się z dostatecznej liczby wielokątów i po prostu wyglądają
fachowo. Niestety, po raz kolejny pokryto je słabymi teksturami, przez co
malunki na nadwoziu prezentują się mało ciekawie. Na trasie jest podobnie, czyli
również zmiennie. Na pochwałę należy zaliczyć realistyczne cienie, z którymi
zwyczajowo jak w wielu grach jest problem na kartach ATI. Również rewelacyjnie
wyglądają refleksy na karoseriach aut czy słońce lub deszcz. Warto tutaj
odnotować dodanie przez autorów gry, systemu zmieniającego warunki pogodowe
podczas jazdy. Jednak dzieje się to wszystko za szybko, przez co wygląda jak
przyspieszany zachód słońca w jednym filmików z Discovery. Lepszym rozwiązaniem
byłoby przygotowanie danego odcinka w kilku wersjach pogodowych, czy stonowanie
szybkości i rozmiaru zmian aury w przeciągu kilkunastu sekund. Co poza tym? Gra
od pierwszych chwil wygląda jakby ktoś rozregulował nam monitor, albo też
zaaplikował efekt blur ze smartshadera ATI. Ów bajer ma za zadanie
zwiększać uczucie tempa i dynamiki, przy okazji dodając grze klimatu. W Most
Wanted jednak, wyraźnie z tym efektem przesadzono i ja, mimo wielu dni starań,
nie mogłem się do tego w żaden sposób przyzwyczaić. Oczywiście wystarczą dwie,
szybkie modyfikacje w systemowym rejestrze, aby rozmycie całkowicie wyłączyć. Co
z tego, jeśli gra po tym zabiegu prezentuje się wręcz fatalnie. Widać wtedy całe
ubóstwo oprawy, słabe otoczenie trasy, wręcz żenującą jak na dzisiejsze czasy
jakość tekstur! Rozmycie tuszuje znacznie niedoróbki grafiki i naprawdę nie
wiem, czy rzeczywiście ono ma zwiększać rajcowność gry, czy też po prostu
sprytnie ukryć przykrą prawdę o stronie graficznej produktu EA. Co poza tym?
Przesadzone odblaski od asfaltu, pulsujące przy szybkiej jeździe – skutek
niskiej liczby polygonów przeznaczonych na budowę trasy. Są odcinki prowadzące
przez las, nikt nie wpadł na pomysł dodania podnoszonych przez pęd auta liści. W
starych Need for Speed`ach był no naprawdę fajny bajer, tutaj lata czasami jakiś
listek (przez kilka dni gry widziałem kilka liści). Trasy? Jakaś wizualna
pomyłka, wyglądająca jak przerobione miasta z Undergorunda. Brak charakteru,
brak piękna znamionującego choćby odcinki z Porsche U. Na dodatek mam wrażenie,
jakbym ciągle jeździł po czterech trasach zmodyfikowanych na 30 sposobów.
Powtarzają się elementy, powtarzają tekstury. Asfalt i chodniki wyglądają po
prostu marnie. Poza tym, wygląda to wszystko sztucznie. Na przykład pada deszcz,
my tymczasem mkniemy przez las. Po chwili wpadamy do miasta, nagle w kilka
sekund robi się tropikalna pogoda i słońce daje po oczach. To jest realizm? Co
poza tym? Gdzie widok od środka auta z widoczną kierownicą i deską rozdzielczą?
Nie ma, EA zwyczajnie się nie chciało. Gdzie pogonie z policją w nocy? Nie ma.
Dlaczego liczniki, mapa i wszystkie informacje na ekranie podczas jazdy
wyglądają tak marnie? Któż to wie! Jednym słowem, jeśli tak mają wyglądać gry
nowej generacji, to ja dziękuję. Po co nam po 256MB pamięci na kartach
graficznych, po co często i 1GB operacyjnego RAM? Najpopularniejsza gra
wyścigowa znanego producenta pod koniec 2005 roku wygląda jak tytuł sprzed lat z
dobrymi modelami aut i efektami pixel shader. Czy to następstwo pośpiechu przed
gwiazdką? Czy to spadek po Xbox 360? Tego nie wiem, ponieważ jeszcze wersji na
nową konsolę Microsoftu nie widziałem. Zresztą, tak na dobrą sprawę, co to mnie
obchodzi? Jeszcze będę tłumaczył EA?

Od strony słuchowej zdecydowanie tytuł daje radę. Jak zwykle
przygotowano dobrą ścieżkę dźwiękową, w której skład wchodzą wpadające w ucho
kawałki. Widać czym bogatszy developer, tym więcej kasy na zakup dobrej muzyki i
oczywiście również tym razem EA nie zawodzi. Oczywiście, utwory są zróżnicowane
stylowo i każdy na pewno znajdzie coś dla siebie. Oto kompletne zestawienie:

Avenged Sevenfold – “Blinded In Chains”
Bullet For My Valentine – “Hand Of Blood”
Celldweller feat. Styles Of Beyond – “Shapeshifter”
Celldweller – “One Good Reason”
Dieselboy + Kaos – “Barrier Break”
Disturbed – “Decadence”
DJ Spooky And Dave Lombardo – “B-Side Wins Again” feat. Chuck D
Evol Intent, Mayhem & Thinktank – “Broken Sword”
Hush – “Fired Up”
Hyper – “We Control”
Ils – “Feed The Addiction”
Jamiroquai – “Feels Just Like It Should” (Timo Maas Remix)
Juvenile – “Sets Go Up”
Lupe Fiasco – “Tilted”
Mastodon – “Blood And Thunder”
Rock – “I Am Rock”
Static-X – “Skinnyman”
Stratus – “You Must Follow” (Evol Intent VIP)
Styles Of Beyond – “Nine Thou” (Superstars Remix)
Suni Clay – “In A Hood Near Sou”
T.I. Presents The P$C – “Do Ya Thang”
The Perceptionists – “Let’s Move”
The Prodigy – “You’ll Be Under My Wheel”
The Roots And BT – “Tao Of The Machine” (Scott Humphrey’s Remix)

Również bardzo dobrze wypadają efekty przestrzenne, robiące
największe wrażenie na wielokanałowym zestawie głośnikowym. Po raz kolejny
dobrze dobrano odgłosy aut, pisk opon, zderzenia i całą gamę dźwięków. Warto
dodać do tego fakt, że wreszcie różnią się w znaczny sposób odgłosy silników.
Nie powiedziałbym jednak, aby tytuł w jakiś znaczny sposób wybijał się ponad
poprzedników. Konsolowi konkurenci potrafią w tym względzie o wiele więcej, mimo
to oprawę dźwiękowa oceniam na bardzo dobrą.
Od pierwszych chwil wiadomo, że tytuł to czyste arcade. Niby autorzy
wspominali, że chcą zaoferować nam coś pośredniego i tym samym, dostarczyć
większej przyjemności z obcowania z grą. Rzeczywiście, zmian jest sporo, jednak
nadal model jazdy odbiega od moich wzorców. Po pierwsze, jak to wspomniał mój
przyjaciel, jest wreszcie więcej niż jeden dobry samochód. Poza tym, wyraźnie
czuć zróżnicowanie jazdy w zależności od przeniesienia napędu określonej fury.
Wreszcie da się jeździć modelami z napędem na tylną oś, nie ma też
beznadziejnego wspomagania przez wszędobylskie bandy. Doszedł patent pozwalający
na chwilę zwolnić czas, przez co z łatwością można stylowo “brać” nawet
najostrzejszy zakręt. Mimo to, niektórymi samochodami nadal steruje się jak
puszką od konserw na kołach. Jakoś mimo usilnych starań i prób nie mogę
powiedzieć, aby tytuł dostarczał ogromnej przyjemności z jazdy. Modele są jakby
pozbawione masy, często zachowują się dziwnie, czy to gramy klawiaturą, czy
kierownicą. Nie zmienia się nadal moje stwierdzenie, że NFS nadal daleko do
Ridge Racer czy Project Gotham. Tam cieszy każdy zakręt, tam cieszy nad i
podsterowność, tam czuje się auto i jego moc. Podobnie było w Need for Spped 3,
nie wspominając już o Porsche. Tutaj od początku widać, że autorzy wzięli sobie
za bardzo do serca sukces konsolowego Burnout. Naleciałości z tej gry jest taka
masa, że aż korci aby napisać plagiat! Pecetowcom nowe patenty w NFS wydaja się
fajne, ponieważ do tej pory nie były im znane. Niektórzy uważają blur i inne
efekty jako świetne w Most Wanted – Burnout pokazuje jak to powinno wyglądać.
Uczucie tempa i prędkość jest w NFS świetna? – polecam zobaczyć Burnouta.
Grafika także w Most Wanted wymiata? – Burnout 4 na Playstation 2 wygląda
lepiej! Co poza tym? Model jazdy, rozmycia, chwilowe zwolnienie czasu, plamy
oleju i liczne przeszkody na drodze, nawet częściowo wygląd niektórych lokacji –
wszystko jest żywcem zjechane! Niby plan był prosty, idea kapitalnego Burnouta
plus zalety Undergrounda, policja i licencjonowane fury = sukces. Niby wyszło,
bo na PC niemal każdy ten tytuł kupi i o ironio, na dodatek będzie się nim może
jeszcze zachwycał. Powód? Brak godnej konkurencji! Gdyby Burnout pojawił się w
wersji na pecety, zmiótł by NFS z powierzchni ziemi. Grywalnością, klimatem,
dopracowaniem, dosłownie wszystkim. Most Wanted to jego marna kopia, na dodatek
niedokładnie wykonana, ponieważ wszystkie elementy zaczerpnięte z Burnout, są w
nim nadal o wiele lepiej wykonane. Ktoś jednak powie – a co mnie obchodzi jakiś
Burnout? Fakt, plagiatowanie pomysłów w grach to sprawa, ktorą można nazwać
codziennością. Jednak mimo wszystko, taki gigant jak EA powinien mieć zdolnych
ludzi w swoim obozie i tym samym wstydzić się plagiatowania. Nie chodzi tutaj
bowiem o jeden element czy dwa, niemal cały Most Wanted bazuje na pomysłach
innej firmy developerskiej.

Nowy Need for Speed jest zdecydowanie lepszy od obu odsłon
Underground. Nowe tryby gry, policja, trasy nie tylko w nocy po miastach, liczne
nowe patenty i dodatki. Dobry dźwięk, niezła grywalność i oprawa. Czy to
wystarczy? Moim zdaniem EA po prostu się leni i po raz trzeci sprzedaje nam
niemal to samo. Bowiem nie można się oprzeć odczuciu, że Most Wanted to
przemodelowany Underground z policją i otoczką serii Burnout. Nie mam zamiaru
oszukiwać, gierka zwyczajnie dobra, nic więcej. A że na rynku pecetowym nie ma
konkurencji, to już zupełnie inna sprawa. Myślicie że to koniec? Nic z tego!
Otóż po kilu dniach zabawy stwierdziłem, że gram nadal i to nie zmuszony
obowiązkiem recenzenta. Przerabiam sobie auta, poznaję trasy na pamięć, tworze
sobie swój garaż, ganiam się z policją. Ba, mimo że rozgrywka nadal nie rzuca
mnie na kolana, gram sobie z przyjemnością. To kolejny dowód na przewagę Most
Wanted nad Undergroundem, bo drugą część tego NFS zwyczajnie olałem. W takim
razie co? Gramy! Mimo wszystko warto.

Kolejny błąd w grze, poza problemami z cieniami na kartach
graficznych ATI, dotyczy samego rozmycia obrazu. Powyższe dwa zrzuty ekranowe na
pierwszy rzut oka wyglądają identycznie, lecz po powiększeniu czeka nas spora
niespodzianka. Obrazek po lewej prezentuje grę z maksymalnymi detalami i
poziomem wygładzania krawędzi na pierwszy stopień, obrazek dwa to wygładzanie
krawędzi na drugi stopień. Czemu obraz na drugim obrazku jest o wiele
ostrzejszy? Tak samo ostro jak na obrazku dwa, gra wygląda bez wygładzania
krawędzi. Ten błąd zaobserwowałem na karcie firmy NVIDIA.


Źródło FrazPC


SYGNATURA

W NFS Ulica to twój przyjaciel a samochód to broń...

Aktualnie Gram na XBOX w NFS MW

Offline

 

#2 2020-05-04 12:24:03

Lombarda

Gość

Zarejestrowany: 2020-05-04
Posty: 1
Punktów :   

Re: Opis Gry NFS MW + Dodatek Kolekcjonerski Black Edition

Ma ktoś stronkę na której można pobrać Need for Speed Most Wanted bez wirusów?

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
http://buffalodailynews.online Hotell Borkum